
Kiedy Karolina pisząc do mnie wspomniała, że wraz z mężem są miłośnikami prostoty i minimalizmu, wiedziałam że znajdziemy wspólny język, a podczas naszego spotkania powstanie coś pięknego. I tak właśnie się stało.
Less is more – mniej znaczy więcej. Bez zbędnych ozdobników. Emocje na pierwszym planie.